W 12 numerze z 1984 r. w „Dzienniku pisanym nocą”, na marginesie uwag dotyczących planów wystawienia w Warszawie „Róży” Stefana Żeromskiego, Gustaw Herling-Grudziński nazywa Jerzego Gieroycia „Żeromszczykiem”. W istocie - Jerzy Giedroyc, gdy pytano go o ulubione lektury, najczęściej wspominał właśnie o „Róży” i o „Przedwiośniu”. Wyznawał, że na Żeromskim się wychował.
Najwięcej na temat gustów literackich Redaktora znajdujemy w „Autobiografii na cztery ręce”, trochę w listach do ludzi najbliższych. W rozmowach z Krzysztofem Pomianem Jerzy Giedroyc wymienia innych cenionych autorów: Josepha Conrada, Knuta Hamsuna, Francoisa Mauriaca (ale tylko jego „Bloc-notes”). Redaktor nie lubił Tomasza Manna, ale - powiada – „…czytałem z przejęciem powieści niemieckie poświęcone pierwszej wojnie światowej”. Cenił ukraińskiego pisarza Ułasa Samczuka i jego powieść "Wołyń", Curzio Malapartego i Emila Ludwiga. W „Autobiogragfii na cztery ręce” wspomina o wpływie jaki miał na niego G. K. Chesterton, który obudził w nim zainteresowanie literaturą angielską, m.in. Ch. Dickensem i R. Kiplingiem.
Redaktor chętnie opowiadał o swych fascynacjach literaturą rosyjską, wyznawał że woli poezję rosyjską od polskiej. „Czytałem po rosyjsku prawie tyle co po polsku, tzn. bardzo dużo. Wśród moich ówczesnych lektur z tej dziedziny figurowali Dostojewski, Leonid Andriejew, Rozanow. Najważniejszą dla mnie powieścią Dostojewskiego byli „Bracia Karamazow”. Do „Biesów” jestem nastawiony niechętnie, chyba dlatego, że jest to jedyna książka Dostojewskiego, którą przeczytałem w tłumaczeniu polskim. Było tak ohydne, że zniechęciło mnie do samej książki. Czytałem autorów sowieckich, m.in. Babla i chyba wszystkie rzeczy Pilniaka; czytałem też Erenburga, choć nie bardzo go lubiłem.
Jerzy Giedroyc był dość krytyczny wobec naszych wieszczów, pasjonował się utworami Stanisława Brzozowskiego. „Z polską tradycją romantyczną zetknąłem się dopiero w gimnazjum; przyznaję, że po prostu mnie nudziła. Od Brzozowskiego za to nie sposób się było oderwać. Czytałem wtedy jego utwory powieściowe: „Dębinę” i „Płomienie”, które wywarły na mnie wielki wpływ”.
Poniżej do pobrania spis książek z prywatnego księgozbioru Jerzego Giedroycia. Znajduje się on w naszym archwium.
Plik do pobrania: Księgozbiór prywatny Jerzego Giedroycia